This past week we went to Portugal to spend Christmas with Ze's family, and in the process took some pictures while walking around in Lisbon. Unfortunately there are a lot less lights than in previous years - the economic crisis there meant they had to save electricity!
Still, most of the main streets had decorations and lights...
Some more lights in the roundabout called Marques do Pombal...
... and a minimalist tree in the downtown square Rossio!
And we found a burger place that appeared recently in Portugal, with a very nice interior decoration, and very tasty hamburgers!
We're now back in Poland, looking forward to New Year's eve!
Happy New Year!
Podoba mi się Wasz blog, choć jestem "raczkującą Panią Domu" i od niedawna prowadzę blog za namową koleżanki, zdjęcia jeszcze nie są tak dobre jak u Was, to właśnie z przyjemnością zaglądam to i szukam inspiracji. Wytrwałości na Nowy Rok.
ReplyDeleteBardzo dziękujemy i równie serdecznie pozdrawiamy! Dobrze jest mieć własne miejsce na ziemi, do którego się wraca.
DeleteMasa inspiracji i równie pięknych realizacji na Nowy Rok!
Ze jest Portugalczykiem?
ReplyDeleteTak jest! :)
Delete